www.olejkowyzielarz.pl

 

Zasady higieny w czasie kuracji na pasożyty

 

Zasady poniższe odnoszą się głównie do postępowania w czasie kuracji na owsiki (dowolnymi środkami, również chemią) ale zasadniczo jej główne elementy można zachować w czasie każdej kuracji na pasożyty.

Dlaczego higiena i utrzymanie maksymalnej czystości w czasie takiej kuracji jest tak ważne?

Chodzi o samo zarażenie się i zjadanie jaj owsików. Co z tego, że przeprowadziliśmy skuteczną kurację i wybiliśmy wszystkie dorosłe owsiki jeśli za 3 dni spożyjemy jaja pozostałe na skutek braku higieny i nastąpi ponowna infekcja.

Musimy pamiętać o jednej podstawowej rzeczy - jaja owsików są zdolne przenosić się nawet z drobinami kurzu nie mówiąc już o tym, że są obecne na ubraniach, przedmiotach które często używamy i dotykamy czyli na naszych ubraniach, telefonie, klamkach, poręczach klawiaturze komputera, myszce. Teoretycznie jaja mogą być zdolne do rozwoju nawet do pół roku, praktycznie w mojej ocenie do 6 tygodni.

Wykrycieobecności pasożyta jest dość łatwe i testy wychodzą dość dobrze - chodzi głównie o test celofanowy. poza tym często wystarcza tylko obserwacja odbytu u dziecka w nocy, najlepiej nad ranem, w kale owsiki wychodzą dojść rzadko.

Wybicie owsików jest zasadniczo proste, trudniejsze jest nie zarazić się ponownie. Najczęściej wszystkie kuracje czy naturalne czy chemiczne są skuteczne ale co z tego jeśli często następuje ponowne zarażenie.

Pamiętajmy o tym, że samica owsika żyje do 2 miesięcy i kończy życie składając w nocy jajka na zewnątrz organizmu w fałdach odbytu. Może złożyć do 12.000. jajeczek. Samiec ginie po zapłodnieniu. Przy składaniu jaj wydzielana jest substancja która powoduje swędzenie, drapiąc się przenosimy jaja przy pomocy rąk w inne miejsca a głównie do przewodu pokarmowego gdzie owsiki dojrzewają, rozmnażają się i proces odbywa się od nowa. Poza tym wyschnięte  jajeczka roznoszą się w powietrzu i osiadają na wszystkim. Ponowne zarażenie odbywa się przez zjedzenie jaj czyli trzeba robić wszystko aby do tego nie dopuścić. Kluczem do sukcesu jest higiena.

Jest  darmowy zabieg na pozbycie się owsików, kontrowersyjny poprzez swoją prostotę – wystarczy, że codziennie rano podmywamy okolice odbytu (koniecznie) oraz myjemy możliwie często ręce bo przy ich pomocy jaja owsików dostają się do ust.

Pamiętaj jeśli przestrzegasz higieny to owsiki po miesiącu, góra dwóch same znikną bez żadnej kuracji, bo nie żyją dłużej niż 2 miesiące i jeśli nie nastąpi samozarażenie to będzie koniec problemu.

Uważam, że nie powinniśmy dać się zwariować z tym szczególnym reżimem higienicznym, ale też nie lekceważmy problemu, potraktujmy to jako dodatkową okazję do posprzątania.

Zacznijmy od mieszkania. Z chwilą rozpoczęcia kuracji musimy zrobić generalne porządki.

Chodzi o usunięcie zalegających wszędzie jaj owsików. Niestety z drobinkami kurzu potrafią fruwać. Musimy sprzątnąć całe mieszkanie, najlepiej na mokro aby nie roznosić kurzu i potem zdezynfekować wszystkie przedmioty. Najprościej do dezynfekcji jest używać gotowych preparatów alkoholowych i używać je w formie spryskania przedmiotów. Najważniejsze jest pomieszczenie gdzie śpimy. Dlaczego właśnie one – bo tam zaczyna się roznoszenie jaj. Owsiki celem rozmnożenia się wychodzą w nocy na zewnątrz naszego odbytu celem złożenia jajeczek. Wydzielina zawierająca jajeczka powoduje swędzenie – drapiemy się i rękoma przenosimy jajeczka na inne miejsca, zarówno na ciele jak i pościeli. Najwięcej jajeczek oczywiście będzie pod paznokciami dlatego tak ważne jest maksymalne obcięcie paznokci. Im bliżej skóry będą obcięte tym lepiej bo wtedy łatwiej jest o utrzymanie czystości. Im krótsze paznokcie tym mniej miejsca na przetrwanie jaj owsików czy też ogólnie dowolnych bakterii czy innych patogenów. Dorośli mówią – ja się nie drapię, to nie prawda drapią się wszyscy, najczęściej mimowolnie w czasie snu i nikt tego nie pamięta. Oczywiście po każdej nocy część jajeczek znajduje się na pidżamie czy przejdzie na pościel a wraz z kurzem na wszystkie przedmioty w mieszkaniu. Żeby ograniczyć to zjawisko konieczne jest zakładanie na noc dodatkowych majtek, im bardziej obcisłych tym lepiej, one ograniczają rozprzestrzenianie się jaj. Takie majtki codziennie zmieniamy. Najlepsze są zwykłe bawełniane, wszelkie koronkowe są niedopuszczalne. Przy zmianie majtek należy uważać i robić to powoli i ostrożnie – wydzielina z jajami owsików jest już sucha, krucha i bardzo łatwo się roznosi. Dlatego tak ważne jest wietrzenie pomieszczeń oraz ścieranie kurzów - zdecydowanie na mokro.

Bardzo ważne jest upranie wszystkich zasłon czy firanek, umycie okien czy rolet też jest wskazane. Pamiętać należy o dezynfekcji ściereczki używanej do wycierania kurzy – czyli ją też należy prać, prasować czy chociaż parzyć co jakiś czas. Jeśli tego nie zrobimy to sami będziemy roznosić jaja przy jej pomocy. Pamiętaj po sprzątaniu o obowiązkowym umyciu rąk a najlepiej ich odkażeniu alkoholowym preparatem. O takich preparatach można przeczytać w rozdziale o grzybicy paznokci, najlepiej używać ich w formie spraju, w rozpylaczu. Oczywiście proszę tych preparatów nie rozcieńczać.

Te preparaty alkoholowe czy olejkowe - system APOS które skutecznie niszczą jajeczka można również stosować do dezynfekcji pościeli czy pidżamy jak nie zmieniasz ich codziennie. Wystarczy rano po wstaniu spryskać je olejkiem APOS czy alkoholem.

Konkretne preparaty alkoholowe do zakupu w aptece jakie ja polecam są wymienione w dziale o grzybicy paznokci, punkt 10. Te płyny są używane w całej służbie zdrowia czy przez lekarzy przed operacjami i są wyjątkowo skuteczne w zabijaniu wszystkiego. Najlepiej jeśli nie mamy atomizera czy urządzenia do rozpylania kupić pojemnik 1l oraz mały 250ml z atomizerem do wytwarzania sprayu. Zakup małego pojemnika nie jest konieczny, możemy wykorzystać dowolny pojemnik „pyskający” – z atomizerem i do niego będziemy przelewać zawartość z butli 1l.

Oczywiście APOS czy preparaty alkoholowe sprawdzają się w odkażaniu przedmiotów szczególnie niebezpiecznych, na których na pewno są jaja – telefon, klawiatura komputera, myszka, klamki, baterie prysznicowe, zabawki. Jeśli chodzi o klawiaturę komputera to najlepiej ją wymienić jeśli jest droga czy chodzi o laptopa to trzeba je umyć specjalnymi preparatami a na koniec spryskać preparatem alkoholowym – zostawić taki rozpylony alkohol do wyschnięcia. Musimy dezynfekować miejsca które wszyscy często dotykają - klamki, poręcze, baterie w kranach.

Ważne jest aby odkażać czy oczyszczać powietrze w mieszkaniu za pomocą nawilżacza czy inhalatora. Do nawilżaczy najlepiej jak zastosujemy odpowiednie mieszaniny olejków eterycznych. Takie nawilżone powietrze jest dla nas dużo zdrowsze. Doskonale sprawdza się system APOS – proszę przeczytać odpowiedni rozdział na mojej stronie. Rozpylone olejki nie tylko świetnie odkażają, przy okazji nawilżają powietrze ale również osadzają się na wszystkich przedmiotach i w ten sposób również niszczą jaja owsików czy wszelkie patogeny.

Aby ograniczyć roznoszenie jaj każdy z domowników powinien spać w swoim łóżku. Oczywiście dorośli pamiętają, że seks jest jedną z najlepszych metod roznoszenia jaj i wspólnego współzarażania się.

 

Jak wygląda dzień przy kuracji na pasożyty?

Zacznijmy od wieczora bo wieczorem czasem wypijemy już pierwszą dawkę herbatki na pasożyty. Ona na pewno już zadziała. Po kąpieli przebraliśmy się czy też nasze dziecko w czyste majteczki, na to pidżama. Rano wstajemy, delikatnie zdejmujemy majteczki które obowiązkowo idą do prania, jeśli nie robimy tego samego z pidżamą czy pościelą to ją dezynfekujemy. Osobiście uważam, że nie można dać się zwariować i codziennie nie trzeba zmieniać pościeli. Pościel powinna być jednak zmieniana zawsze możliwie najczęściej, jednak wystarczy to zrobić np. drugiego i ostatniego dnia kuracji. Bieliznę zmieniamy codziennie.

Udajemy się do łazienki i zawsze najpierw dokładnie myjemy ręce, załatwiamy się, podmywamy okolice odbytu, myjemy ponownie ręce, dopiero potem twarz.

Jeśli następuje wypróżnienie czy dziecko robi kupkę to zawsze obowiązkowo podmywamy tyłek. Pamiętajmy o co najmniej 1 wypróżnieniu na dzień przy kuracji na pasożyty, najlepiej jak jest to 2 razy. Ja oczywiście polecam środki naturalne - użyj senny, oleju rycynowego, nasion babki pełsznika. Jeśli mamy odpowiednią muszlę a w przypadku dziecka w nocniku obowiązkowo obserwujemy zawartość. Nie zawsze da się dostrzec nieproszonych gości ale jest to możliwe.

Do osuszania skóry po myciu pupy polecam jako najbezpieczniejsze rozwiązanie korzystanie z jednorazowych papierowych ręczników.

Jeśli używamy zwykłych ręczników to oczywiście codziennie je zmieniamy, mamy osobny do rąk, osobny do reszty ciała.

Pamiętamy o tym, że ponowne zarażenie się następuje w 90% przy pomocy rąk dlatego myjemy je możliwie najczęściej. Po każdorazowym przyjściu do mieszkania, po każdym skorzystaniu z toalety, przed każdym posiłkiem. Uczmy tego dzieci. Jeśli chcesz być jeszcze bardziej skuteczny to można ręce odkażać alkoholowymi płynami do dezynfekcji. Zwracać szczególną uwagę na miejsca pod paznokciami.

Ubrania – powinno się zmienić wszystkie z chwilą rozpoczęcia kuracji. Przypuszczalnie na większości ubrań są jajeczka dlatego należy je wyprać w możliwie wysokiej temperaturze, później najlepiej wyprasować. Rzeczy z którymi nie da się tego zrobić powinny być odstawione na dłuższy czas, lub spryskane preparatami alkoholowymi. Na jaki czas rzeczy muszą być odstawione aby zginęły jajeczka – ja uważam, że jeśli były w suchym, przewiewnym miejscu to 2 miesiące wystarczy.

Zabawki – to najczęstsze źródło ponownego zakażenia; myjemy, parzymy, pierzemy, parujemy. Najciężej jest w przypadku pluszaków - skutecznym sposobem jest użycie APOS czyli spryskanie preparatami olejkowymi czy alkoholowymi.

Łożka, tapczany, materace, wykładziny – najlepiej spryskać preparatem alkoholowym.

Pamiętamy o praniu i prasowaniu w możliwie największej temperaturze. Ale nie musi to być od razu 150 stopni.

W łazience wc, wanna, umywalka, brodzik powinny być codziennie myte jakimś silnym środkiem dezynfekcyjnym, pryskanie suchych przedmiotów alkoholem czy olejkami (zawsze potem odczekujemy parę minut i nie używamy sprzętu), można stosować urządzenie wytwarzające parę.

Ja kurację na owsiki robię przez max. 3 dni i jeśli kuracja jest dobrze przeprowadzona skutecznym syntetycznym środkiem to owsiki giną po jednym czy paru dniach i nie ma sensu męczyć się i dalej stosować tak ostrego reżimu higienicznego.

Równocześnie nie zawsze jest sens powtórnego przeprowadzania kuracji, jeśli chodzi o owsiki można stosować test celofanowy czy obserwować odbyt dziecka tak z 2-3h po zaśnięciu (wtedy najczęściej wychodzą samice aby składać jaja).

Oczywiście jeśli używasz innych środków typu Paraprotex czy balsam kapucyński i kuracja ma trwać wiele dni czy tygodni to musisz przestrzegać cały czas zasad reżimu higienicznego.